paź 15 2002

życie chrześcijanki


Komentarze: 4

E... no nie wiem co pisać, jeżeli chcecie jak żyję jako chrześcijanka, to pytajcie śmiało w komentarzach... o tym miał być mój blog, a nie wiem od jakiego tematu zacząć... hm... Biblię powinnam czytać często... ale mobilizuję się, wszczególności dzięki www.biblia.net.pl ;)... chrześcijan w necie nie znam... prawie... kilka ciekawych osób pojawiło się na chacie wzgórza nadziei (www.nadzieja.w.pl) ... ale na komunikatorach nie znam :(. Nie chodzę z chłopakami, nie całuję się, nie robie wielu rzeczy, które pewnie robiliście nie raz (chyba, że też jesteś prawdziwym chrześcijaninem... :)), ale i tak czuję się wolna...

wyslanniczka_wiatru : :
wyslanniczka
16 października 2002, 20:23
Mówicie, że dobrze jest się całować, chodzic z chłopakami, ale popatrzcie jak to rani... kiedy dojdziesz do wniosku, że chodziłaś z prawie całą klasą, a teraz jesteś dziewczyną zupełnie innej osoby, niż na samym początku... ile nie zagojonych uczuć... ile bólu... po czymśtakim jest się strasznie poranionym. A pozatym... "just_a_rebel"- miłość jest najsilniejszą z wszystkich prawd... nie słyszałeś/aś, że Bóg jest miłością? Poczytajcie sobie książkę Nicky Cruz opowiada... na samym końcu jest o jego miłości i późniejszej żonie- prawie wogóle się nie całowali (tylko raz im odwaliło- ale mrówki Nickiego oblazły i nie zrobili nic głupiego :)), a i tak bardzo się kochali i zostali małżeństwem! Na koniec zacytuję biblię... "Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana".
15 października 2002, 20:29
słuchaj, ja też jestem dość praktykującym chrześcijaninem, i mam 15 latek (mam głęboko wierzącą rodzine, należe do ruchu Kościelnego i tak dalej..)... Mimo to całowałm się z moim chłopakiem (byłym)i było to prawdziwe okazanie sobie nawazajem miłości...Poniewaz ja go kochałam, i on kochał mnie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie okazać w ten sposób uczucia...(ale pod warunkiem, że całujesz sie by pokazać komuś, że go kochasz, a nie dla przyjemności-to jest grzech)...Jednak oczywiście nie posunelismy się do niczego więcej i z żadym chłopakiemnie zamieżam tego zrobić..Dopiero z męzem w noc poślubną.....Popatrz na to z tej srony... Chocioaz skoro masz dopiero 13 lat, to faktycznie możesz tego jeszcze nie rozumieć, bo ja to zrozumiałam jakiś rok temu....Jeśli chcesz się dowiedzieć co mysle na ten temat, to zapraszam do skontaktowania si ze mną...Na moim blogu znajdziesz moje dane....Pozdróweczka (trzymaj się swojej wiary, warto..) :))
15 października 2002, 19:32
ale przecież Ty masz dopiero 13 lat trudno żebyś miała bogate doswiadczenia, erotyczne, czyteż sexualne, zobaczysz że zbiegiem lat zmienisz podejsie do wielu spraw nie wykluczone ze to tej również...
15 października 2002, 18:54
zaraz, zaraz- co ma się całowanie do wiary? nie przesadzaj kotku, bo wiara na pokaz też bywa zgubna! A poza tym miłość- naśliniejsz z trzech prawd...

Dodaj komentarz